Nadzwyczajna sesja, odbyła się tydzień po styczniowej sesji, 26 stycznia w formie zdalnej przez aplikację ZOOM. Co ciekawe przewodniczący Rady Osiedla Św. Łazarz uczestniczył w posiedzeniu podróżując samochodem, radny Franciszek Sterczewski śledził transmisję sesji z Sali sejmowej, zaś radny Wojciech Kosiedowski podczas sesji chodził po Długim Targu i innymi ulicami centrum Gdańska.

Głównym punktem obrad było podjęcie uchwały w sprawie uwag do projektu Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i to wzbudziło największą dyskusję wśród łazarskich radnych.

– Uchwała stanowi powtórzenie uwag, które składaliśmy w maju. Najważniejsza uwaga dotyczy terenu ogródków działkowych, by oznaczyć go w projekcie studium jako teren zieleni parkowej, co nie oznacza automatycznej likwidacji ogródków działkowych. Natomiast otwiera w przyszłości stopniowe przekształcenie tego terenu w ogólnodostępny park – argumentował Andrzej Janowski, przewodniczący Zarządu Osiedla Święty Łazarz.

– Druga uwaga dotyczy obszaru na południe od ulicy Hetmańskiej, dawnych ogródków działkowych. Wnosimy o to, aby uzupełnić opis o zapewnienie powiązań funkcjonalnych poprzez wykreowanie lokalnych przestrzeni ogólnodostępnych, powiązanych systemem terenów zieleni – dodał przewodniczący Andrzej Janowski.

Przeciwna temu była radna Agnieszka Michalak-Pietkiewicz.

– Zmiana terenów działkowych w park nie zbilansuje nam ilości zieleni na Łazarzu. To na południe od ul. Hetmańskiej powinien być park. Zdaję sobie sprawę, że tam aktualnie są tereny prywatne, jednak część terenów należy do miasta. Wiemy też, że miasto stoi przed decyzją o zmianie dokumentów planistycznych. Teren ten może w 50% stać się parkiem. Po sąsiedzku – na Górczynie projektuje się park linearny, możemy być w to włączeni. Teren od strony ul. Dmowskiego jest intensywnie zabudowany, co ma też znaczenie dla Łazarza. Postuluję o zmianę zapisu – przekonywała radna Agnieszka Michalak-Pietkiewicz, która równocześnie zgłosiła poprawkę ws. zapisania w studium terenu w kwartale ulic Hetmańśka/Górecka/Krauthofera jako tereny parkowe wraz z bezkolizyjnym łącznikiem przez ul. Hetmańską.

– Ten teren jest własnością prywatną, deweloperów. Tam jest uchwalony plan miejscowy. Powstanie tam parku jest nierealne. Powinniśmy walczyć o rzeczy realne. Działka w narożniku przy Góreckiej jest jedyną miejską. Cała reszta jest obszarem prywatnym – wskazywał Andrzej Janowski.

– Uważam, że miasto stać na park. Teren ten jest cenny przyrodniczo. Tam są pozostałości sadów. Było spotkanie z prezydentem Bartoszem Gussem na tym terenie. Sprzedaż na terenie miejskim wpisana jako usługi została wstrzymana – zaznaczyła Agnieszka Michalak-Pietkiewicz.

– Myślę, że warto zawalczyć o teren zielony, nim zostanie zabudowany. Dobra jest poprawka, którą proponuje Agnieszka – przekonywał radny Wojciech Kosiedowski.

– Obawiam się, że miasto odrzuci nasz wniosek – zaznaczył radny Szymon Pawelczyk.

– Jak rozumiem teren na południe od ul. Hetmańskiej, który przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową jest w całości w rękach prywatnych. Miasto miałoby wyłożyć odszkodowanie za te tereny? – pytał Amadeusz Smirnow do autorki poprawki.

– Uważam, że skoro jest to teren prywatny, ale cenny przyrodniczo to mamy prawo o niego walczyć i zabiegać, zwłaszcza, że część terenu należy do miasta. Pandemia pokazała, że tereny ogródków działkowych są ważne. Tam cały czas jest zieleń. Można szukać kompromisu z działkowcami. To może być zieleń otwarta. Na samo przekształcenie ogrodów działkowych w park powinna być zgoda pomiędzy stronami – odpowiedziała radna Agnieszka Michalak-Pietkiewicz.

Następnie głos zabrał dr Jeremi Rychlewski z Politechniki Poznańskiej.

– Sprawdziłem stan obecny dla terenu na południe od ul. Hetmańskiej. Jest tam uchwalony miejscowy plan, który deklaruje przeznaczenie terenu pod usługi lub centrum handlowe. Nie ma tam obecnie wpisanej mieszkaniówki. Studium samo z siebie nie powoduje odszkodowań. Natomiast uchwalenie miejscowego planu, który zmieniałoby funkcję terenu generowałoby odszkodowanie – wskazywał dr Jeremi Rychlewski.

7 głosami za, 9 przeciw i 1 wstrzymującym poprawka radnej Agnieszki Michalak-Pietkiewicz została odrzucona.

Następnie poprawkę zgłosił radny Roman Modrzyński.

– Czy można zapisać, by teren ogródków działkowych przeznaczyć jako ogródki działkowe i park. Zdaje sobie sprawę, że na dolnym Łazarzu nie ma zielonych terenów ogólnodostępnych, ale proces przekształcania w park będzie trwał kilkanaście lat, a działkowcy chcą zatrzymać swoje działki – zaznaczył radny Roman Modrzyński.

– I tak wiem jaka decyzja zostanie podjęta. Jestem zawiedziona, że rada osiedla chce zlikwidować ogródki działkowe, o które mieszkańcy bardzo walczą. Jest to teren ok. 1 hektara, które są prywatne. Miasto na to musi też wyłożyć pieniądze, wykupić od właścicieli. Działkowcy sami również się wypowiadali, że chcą na tym terenie zrobić obszar rekreacyjny i otwarty dla mieszkańców – powiedziała radna Sylwia Badzińska.

Decyzją 5 głosów za, 9 przeciw i 3 wstrzymującymi odrzucona została poprawka radnego Romana Modrzyńskiego, zakładająca zapisanie w studium terenów przy zbiegu ulic Potockiej, Dmowskiego i Hetmańskiej jako zieleń ogrodów działkowych i parkową (ZD/ZP).

Ostatecznie Rada Osiedla Św. Łazarz podjęła uchwałę w sprawie uwag do projektu Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta. Za było 13 radnych, przeciw głosowało troje (Sylwia Badzińska, Agnieszka Michalak-Pietkiewicz i Roman Modrzuyński). Od głosu wstrzymał się radny Wojciech Kosiedowski. Radna Agnieszka Hoffmann uczestniczyła w posiedzeniu, ale nie głosowała.

Na zakończenie sesji łazarscy radni głosowali w sprawie trybu obrad kolejnej sesji. Następne posiedzenie, które zaplanowano na 15 lutego odbędzie się również w formie zdalnej przez internet. Za było 9 radnych, przeciw 6, jedna osoba wstrzymała się od głosu.

ZOBACZ TAKŻE: Sesja XLX (nadzwyczajna-zdalna) 26.01.2023 - UCHWAŁY, WYNIKI GłOSOWAŃ

ZOBACZ TAKŻE: Frekwencja radnych

ZOBACZ TAKŻE: Rada Osiedla Św. Łazarz

Zrzut ze zdalnej sesji Rady Osiedla Św. Łazarz
Fot: Zrzut z ZOOM

ZOBACZ TAKŻE: Działkowcy nie chcą przeznaczenia ogródków na park. Co dalej z terenem "Metropolis"? {►FILM}